Proszę pani, ja się boję poezji!
Proszę pani, ja się boję poezji!
Mówienie, że nie ma się czego bać, nie wystarczy. Jak więc odczarować poezję? Czwartoklasistom miały w tym pomóc Zaklęcia Józefa Ratajczaka:
Klasnę w dłonie - kwiat rozkwitnie,
klasnę znowu - zwiędnie, zginie,
klasnę - będzie świt za świtem
i noc niczym chwilka minie.
Na żądanie przyjdzie jesień,
zwarzy trawy, liście, zioła,
albo wiosnę ptak przyniesie,
jeśli ptaka tu przywołam.
Klasnę - koń przybiegnie rączy,
klasnę - stanie między nami
i na zawsze nas rozłączy,
tupiąc w niebie podkówkami.
Czytamy Zaklęcia i klaszczemy, nie czytamy i klaszczemy, rysujemy i… oswajamy się z poezją.
A później sami czarujemy słowem. Kilka ruchów różdżką (tzn. piórem) i powstają takie wiersze:
Magdalena Jagiełło
Zaklęcia
Klasnę w dłonie - ptak przyleci,
klasnę znowu - se odleci,
klasnę - mrok otoczy nas,
i dzieciaki idą spać.
Na żądanie wezwę mamę,
- Kup mi serek i banana,
albo powiem: „Chcę śniadanie”,
jeśli mam ochotę na nie.
Klasnę - me zwierzątko tu przychodzi,
klasnę - na kolano moje wchodzi
i zaczęło myć swe łapki,
bo dopiero wyszło z klatki.
Julia Wicherek-Drost
Zaklęcia
Klasnę w dłonie - raz, dwa, trzy,
klasnę znowu - tu i dziś,
klasnę - będzie noc za dniem,
i bocianich skrzydeł cień.
Na żądanie przyjdzie wiosna,
będą kwiaty i zarośla,
albo jesień znów przywieje radość
jeśli drzewa i zarośla
będą tańczyć tak jak wiosna.
Klasnę - po jesieni będzie zima,
klasnę - znowu bałwana będę lepiła
i będę znowu starsza o rok
i śmielsza o krok.
Anna Stańczyk
Zaklęcia
Klasnę w dłonie - lampa mignie,
klasnę znowu - zgaśnie, szkoda…
klasnę - to samolot śmignie,
i wschód słońca rękę poda.
Na żądanie zegar tyka,
O! tak szybko kwadrans minął!?
albo szybciej czas umyka,
jeśli minutnik gdzieś zaginął.
Klasnę - wskazówki dalej nie ma, szkoda,
klasnę - no szybko! Czas umyka!
I może to teraz taka moda,
chodzić po mieście bez minutnika.
Paweł Czech
Zaklęcia
Klasnę w dłonie - szczęście będzie,
klasnę znowu - smutek wszędzie,
klasnę - przyjaźń nas połączy,
i nigdy nas nie rozłączy.
Na żądanie książek stosy,
i do tego dwa kokosy,
albo drzewo w mig wyrośnie,
jeśli powiem o tym sośnie.
Klasnę - niebo w mig rozbłyśnie,
klasnę - niebo zaraz zniknie
i dwa słońca się pojawią,
i księżyce przypraw magią.
Jakub Folczyński
Zaklęcia
Klasnę w dłonie - zaświeci słońce,
klasnę znowu - lato będzie gorące,
klasnę - skończy się nauka,
i zaczną się wakacje.
Na żądanie znajdę się nad morzem,
na piaszczystej plaży,
albo w górach,
jeśli tak mi się zamarzy.
Klasnę - skończą się wakacje,
klasnę - znów wrócę do szkoły
i rozpocznę piątą klasę,
wypoczęty i wesoły.
Zachęcamy do poezjowania!
Może szkolny konkurs Wiersz dla Mamy to dobry pretekst, by poczarować słowem?